W ostatnim czasie w świecie mody kolaboracje to rzecz na porządku dziennym. Czasami mam wrażenie, że aby coś sprzedać konieczne jest połączenie swojej marki ze znanym raperem, brandem czy postacią z anime (pokemony, dragon ball, sonic itd.) - działa! Ich nadmiar jednak przytłacza i przy okazji sprawia, że stajemy się coraz bardziej obojętni.
Przyznam szczerze, że w pewnym momencie dostałam znieczulicy… jednak obok jednej z grudniowych kolaboracji nie mogę przejść obojętnie - Carhartt x Nike.
Nie mogę przejść obojętnie nie tylko przez wzgląd, ze Carhartt to troszkę taki mój „love brand” (a nie mam ich zbyt wiele) i to co powstało w ramach kolekcji po prostu mi się podoba. W oczy rzuciła mi się też świetnie zorganizowana w Niemczech akcja marketingowa, którą wczoraj obserwowałam na kanałach sklepu 43einhalb® Sneaker Store oraz kilku influencerów-fotografów, przy okazji trzewikowych kolekcjonerów i pasjonatów (min.: @kane, @pangea, @snekaerb0b, @inmidoutsole, @deadstocksnkrblog, @robin_we1, @needlehorse, @themoldernway).
Korzenie marki Carhartt sięgają już ponad 120 lat (powstała w 1889 r.) i związane są z produkcją wysokiej klasy odzieży roboczej (bardzo wytrzymałej i jakościowej, co mocno podkreślane jest w kapaniach brandu). Carhartt to również linia WIP (powstała w 1989 r.) - odzież codzienna, która mocno wpisała się w historię mody ulicznej.
Dziedzictwo Carhartt z pewnością było inspiracją do zorganizowania podziemnej wycieczki dla wyżej wymienionych osób. Hasło przewodnie: Good work is hard work. Goście zaproszeni zostali do kopalni soli Merkers w Niemczech, gdzie na głębokości ponad 800 m, ubrani w kaski, zwiedzali najważniejsze punkty tego miejsca. Z pewnością widzieli największą podziemną koparkę i miejsce w którym pod koniec wojny ukryto złoto Reichsbanku. Byli również w w kryształowej grocie z największymi na świecie kryształami soli. Ściany groty pokryte są wielkimi, sześciennymi kryształami soli, podświetlanymi na różne kolory - w tej scenerii powstało z pewnością sporo świetnych zdjęć. Niektóre z nich już hulają w sieci! Czekam na więcej...
Akcja na pewno niestandardowa, świeża i ciekawa, ale przede wszystkim świetnie oddająca ducha tej kolekcji oraz wartości kolaborujących ze sobą marek.
Doskonale wykorzystano narzędzia komunikacyjne - Instagram jako wizualny i najlepszy w obecnych czasach nośnik informacji, influencerzy-fotografowie relacjonujący wszystko na swoich kanałach i dodatkowo realizujący świetny materiał, eventowo - lokacja wygrała wszystko. Dziękuję i pozdrawiam osobę, która opracowała i wprowadziła w życie ten pomysł!
A kolekcja w sklepach 6 grudnia, także jeśli lubicie te marki, możecie sobie zrobić fajny prezent na Mikołajki! :)